Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 8 °C pogoda dziś
JUTRO: 4 °C pogoda jutro
Logowanie
 

Piotr Kardela: Teczka Moczara znajduje się w urzędzie wojewódzkim, chyba żaden historyk do niej nie zajrzał

Piotr Kardela

Marzec 1968 roku był wydarzeniem wielowymiarowym. Młodzież wystąpiła przeciwko łamaniu wolności słowa w PRL, ingerencji władz w kulturę i sztukę. Protestowali przeciwko władzy komunistycznej chociaż niekoniecznie przeciwko komunizmowi – powiedział gość Porannych Pytań, dyrektor Oddziału IPN w Białymstoku dr hab. Piotr Kardela, który 19 marca wygłosił w Olsztynie wykład na temat wypadków marcowych.

Marek Lewiński: Kampania antysemicka z jednej strony, a z drugiej antykomunistyczne wystąpienia studentów i inteligencji. Co kryje się za tymi słowami?

Piotr Kardela: To były wystąpienia młodzieży, uczniów, studentów i robotników w wielu miastach polskich, niekoniecznie w tych, w których były wyższe uczelnie, przeciwko łamaniu wolności słowa w PRL, ingerencji władz w kulturę i sztukę, a także przeciwko władzy komunistycznej chociaż niekoniecznie przeciwko komunizmowi. Kontekst tych wydarzeń wiąże się z kampanią antysemicką w Polsce zapoczątkowaną jeszcze w 1967 roku po wojnie Izraela z państwami arabskimi. Kampanię zrobili komuniści, głównie Mieczysław Moczar i Władysław Gomułka.

Marek Lewiński: Mamy rozdźwięk pomiędzy Zachodem, a krajami za żelazną kurtyną. Tam lato miłości, a u nas kampania antysemicka.

Piotr Kardela: Zwycięstwo Izraela nad państwami arabskimi, gdzie Izrael był wspierany przez Stany Zjednoczone, a państwa arabskie przez Związek Sowiecki, wyraźna sympatia Polaków, w tym polskich Żydów po stronie Izraela kłóciły się z wytycznymi polityki zagranicznej Związku Sowieckiego. Gomułka mówił o niebezpieczeństwie V kolumny. Konieczności wyboru przez obywateli Polski co jest ich prawdziwą ojczyzną – Polska czy Izrael? Musimy tutaj odróżnić naród polski uzależniony od sowietów, od komunistycznej władzy, która została narzucona siłą i podstępem przez wschodniego sąsiada. Czy wystąpienia były przeciwko komunizmowi? Generalnie, były to wystąpienia wielowymiarowe, tak jak w Olsztynie były to wystąpienia w obronie wolności słowa, solidaryzowanie się z relegowanymi kolegami w Warszawie, przeciwko ingerencji władz w sprawy kultury i sztuki. Na poziomie Warszawy, komandosów, młodych kontestatorów, takich jak Michnik, Kuroń czy Szlajfer to był wyraz niezadowolenia z tego, że socjalizm w Polsce ludowej, który był dla nich systemem wymarzonym, nie był w pełni taki, jakiego oczekiwali. Byli rozczarowani jakością socjalizmu, oczekiwali prawdziwego socjalizmu, który przeszedłby wyższą fazę,  więc to nie były wystąpienia antykomunistyczne.

Marek Lewiński: Czy to był antysemityzm rządowy czy narodowy?

Piotr Kardela: Moczar był Polakiem białoruskiego pochodzenia, nazywał się Nikołaj Diomko. Jego teczka personalna znajduje się w Warmińsko-Mazurskim Urzędzie Wojewódzkim w Olsztynie. Chyba żaden historyk z tego źródła nie skorzystał. Moczar bazował na komunistach, którzy okupację spędzili w kraju, był niechętny wobec komunistów przybyłych z Armią Czerwoną. Rzecz przez niego została wykorzystana instrumentalnie. Gomułka, który wiązał antysyjonizm z imperializmem amerykańsko-izraelskim antysemitą nie był. Tak jak zaczął, tak jednym ruchem wszystko ukrócił. Żona Gomułki była Żydówką, nazywała się Liwa Szoken, potem Zofia Szoken, a na koniec Zofia Gomułkowa. Siedziała przed wojną w więzieniu za działalność antypolską, generalnie dla komunistów sprawy narodowościowe nie istniały, więc nie było problemu żydowskiego. Później, gdy wybuchła wojna izraelsko-arabska sprawy zaczęły się zapętlać. To kwestia wielowymiarowa, dopóki nie będziemy mieli dostępu do dokumentów sowieckich to do końca nie dowiemy się co było sprowokowane a co autentyczne. Przecież decyzja zdjęcia „Dziadów” była zaproszeniem młodzieży do wystąpień.

Marek Lewiński: Jak pan ocenia nowelizację ustawy o IPN?

Piotr Kardela: Jako urzędnik państwowy nie bardzo mogę oceniać ustawy, ale wolą ustawodawcy na pewno było powstrzymania fali antypolonizmu, przypisywania nam zbrodni, których jako naród i państwo nie popełniliśmy. Analizowałem problem przypisywania Polakom, w sposób nieuprawniony, udziału w zagładzie Żydów. Śmiem powiedzieć, na podstawie materiałów wywiadu PRL z lat 60., jeszcze zanim Moczar z Gomułką wystąpili z kampanią antyżydowską czy antysyjonistyczną, że przypisywanie nam głównie na Zachodzie udziału jako państwa w Holokauście było powszechne. Niestety nie byliśmy wtedy państwem niepodległym i nie mogliśmy wówczas adekwatnie reagować, mogliśmy jedynie te fakty rejestrować.

Posłuchaj rozmowy Marka Lewińskiego z Piotrem Kardelą.

 

Redakcja: A.Socha.

 

Więcej w antysemityzm, Piotr Kardela
Pracownik Delegatury IPN w Olsztynie został dyrektorem Instytutu Pamięci Narodowej w Białymstoku

Doktor habilitowany Piotr Kardela z Olsztyna został dyrektorem oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Białymstoku. Piotr Kardela zastąpił na tym stanowisku Barbarę Bojaryn-Kazberuk, która w poniedziałek 10...

Zamknij
RadioOlsztynTV