Po wprowadzeniu embarga plantatorzy liczą straty
Problemy producentów warzyw i owoców, także z Warmii i Mazur, stają się coraz większe. Właściciele gospodarstw rolnych liczą straty po wprowadzeniu rosyjskiego embarga na owoce i warzywa.
Problem dotkliwie odczuwają zwłaszcza producenci warzyw. W szczycie sezonu nie da się ich długo przechowywać. Straty producentów pomidorów można liczyć w milionach złotych – podkreśla Marek Romanowski, prezes gospodarstwa w Łęgajnach pod Olsztynem. W zeszłym sezonie hurtowe ceny pomidorów wynosiły około 2 złotych za kilogram. Teraz spadły do złotówki.
Rosyjskie embargo spowodowało, że na lokalnym rynku jest coraz więcej sezonowych owoców i warzyw, a ich ceny w skupach znacznie spadają. Nie oznacza to jednak, że klienci płacą mniej w sklepach, czy na targowiskach. (askr/bsc)
Posłuchaj relacji Aleksandry Skrago
PRZECZYTAJ TAKŻE
- Zdrowe przekąski w szkołach. To pierwszy rok bez dostawcy z naszego regionu
- Te owoce były hitem minionego lata. Dlaczego Polacy zajadali się borówkami?
- Embargo na ukraińskie zboże i afera wizowa w audycji Poranne Pytania
- Minister rolnictwa: dziś rząd podejmie uchwałę ws. przedłużenia embarga na ukraińskie zboże