Podniosła atmosfera, poczty sztandarowe, apel pamięci i występy artystyczne. W Olsztynie uczczono ofiary Zbrodni Katyńskiej
W tym roku uroczystości, które odbyły się pod hasłem „Katyń… ocalić od zapomnienia” połączono z rozstrzygnięciem konkursów na najciekawszy montaż słowno-muzyczny i pocztówkę.
Zadaniem konkursowym było opracowanie autorskiego, lirycznego montażu muzycznego, który do tej pory nigdzie nie był publikowany. Przedstawienie musiało zobrazować losy Polaków w latach 1939-1945 w Związku Sowieckim, w tym Polaków, którzy zginęli w Katyniu i innych miejscach kaźni Polaków. Autorzy najlepszych montaży liryczno-muzycznych wystąpili w Urzędzie Wojewódzkim w Olsztynie. Oprócz tego w holu urzędu prezentowane są kartki pocztowe wykonane przez uczniów. Najlepsze prace będą wydrukowane w postaci prawdziwych pocztówek przez olsztyńską delegaturę IPN.
Barbara Gawlicka, przewodnicząca Stowarzyszenia „Rodzina Katyńska” podkreśla, że dzięki takim konkursom można trafić do młodzieży.
Bardzo nam na tym przekazie zależy. W końcu przez 50 lat nie można było mówić o Katyniu, a ta pamięć pielęgnowana była wyłącznie w rodzinach.
Krzysztof Kierski z olsztyńskiej delegatury IPN przypomniał, że w Katyniu zginęło około 22 tysięcy Polaków.
To data, którą co roku trzeba akcentować. Odcisnęła wielkie piętno na Polakach. Przecież kłamstwo katyńskie obowiązywało do roku 1990, a każde wspomnienie o Katyniu narażało na inwigilację ze strony aparatu bezpieczeństwa.
Władze ZSRR dopiero w 1990 roku oficjalnie przyznały, że zbrodnia katyńska była „jedną z ciężkich zbrodni stalinizmu”. Jednak wiele kwestii związanych z tym mordem nie zostało wyjaśnionych do tej pory.
Po sowieckiej agresji na Polskę 17 września 1939 roku w niewoli znalazło się około 250 tysięcy polskich jeńców, w tym ponad 10 tysięcy oficerów, którzy trafili do sieci obozów utworzonych przez szefa NKWD Ławrientija Berię. Wiosną 1940 roku funkcjonariusze NKWD wykonując uchwałę Józefa Stalina i jego politbiura rozstrzelali około 22 tysięcy polskich obywateli przetrzymywanych w obozach i w więzieniach w Związku Sowieckim.
Wśród zamordowanych była elita przedwojennej Polski: oficerowie Wojska Polskiego, policjanci i oficerowie rezerwy: urzędnicy, lekarze, profesorowie, prawnicy, nauczyciele, inżynierowie, duchowni, literaci, kupcy i działacze społeczni. W tym samym czasie, kiedy NKWD mordowało polskich jeńców i więźniów, ich rodziny stały się ofiarami masowej deportacji w głąb ZSRR, przeprowadzonej również przez władze sowieckie.
Autor: M.Lewiński
Redakcja: B.Świerkowska-Chromy