Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 4 °C pogoda dziś
JUTRO: 2 °C pogoda jutro
Logowanie
 

Południe

fot. Sławomir Ostrowski

Czytelnicy wolą prawdę o świecie od najbardziej nawet atrakcyjnych zmyśleń. Dlatego literatura faktu robi większą karierę niż tradycyjna fikcja czyli tzw. „literatura piękna”. Twórcą literackiego reportażu był u nas mistrz Melchior Wańkowicz, znanym na cały świat klasykiem – Ryszard Kapuściński. Obecnie mamy kilka pokoleń cenionych i poczytnych autorów tego gatunku z Małgorzatą Szejnert, Jackiem Hugo-Baderem czy Wojciechem Jagielskim na czele. Dziś jednak będę mówił o debiutancie, który od razu stał się „wschodzącą gwiazdą” polskiego reportażu.

Nazywa się Andrzej Muszyński, nie ma jeszcze trzydziestu lat, niedawno ukazała się jego pierwsza, świetnie przyjmowana książka, zatytułowana „Południe”.

Na dwustu ściśniętych okładkami stronach kondensacja imion, klimatów, barw, faktów politycznych i jak najbardziej prywatnych. Bogactwo odczuć i emocji, prezentowanych w narracji skąpej, niekiedy metaforycznej, jakby poetyckim skrócie wycelowanym w naszą wyobraźnię. Podróżnicza pasja tego młodego człowieka wręcz zadziwia, jeśli nie szokuje. W ogromnych trudach, często na granicy ludzkiej wytrzymałości, ocierając się o niebezpieczeństwa, przemierza on świat nie jako reporter, publicysta, badacz, ale poszukiwacz przeżyć i refleksji. To coś, co odróżnia go od grona starszych kolegów po piórze.

Drogi Autora „Południa” prowadzą przez rejony rzadko pojawiające się w ofertach biur turystycznych. Przebywa na skonfliktowanym pograniczu wenezuelsko-kolumbijskim, objuczony czterdziestokilowym plecakiem przemierza samotnie solną pustynię w Chile. Wspina się na szczyt Chaupi Orco w kolumbijskich Andach, w Tunezji obserwuje fenomen arabskiej rewolucji. Wędruje przez tropikalne puszcze Kambodży. W afrykańskim Gabonie, w skrajnych warunkach odbywa trzytygodniową wyprawę do Inselbergów, przedziwnych cudów natury, skalnych monolitów wyrastających ponad dżunglę. Wraz z Pigmejami-przewodnikami korzysta z mukongo, ścieżek wydeptanych przez słonie, tam wyjątkowo groźne i agresywne. Żywi się maniokiem i mięsem węży, dociera do miejsc nieodwiedzanych przez ludzi, gdzie na ziemi leżą sobie po prostu słoniowe kły, kość cenniejsza od złota.

Opowieści Muszyńskiego fascynują różnorodnością. Mówi o przyrodzie, o losach zwykłych ludzi, o przyczynach zjawisk społecznych, o karierach polityków – np. rządzącego Gabonem od prawie półwieku Omara Bongo. Mówi też wiele o ludzkich charakterach – np. w historii kambodżańskiej „dziewczynki z buszu”.

Ludzie wycinający drzewa spostrzegli, że jakaś istota kradnie im jedzenie. Podłożyli na przynętę worek ryżu i schwytali… dziką dziewczynę. Nie mówiła, reagowała tylko na kilka słów, ciało miała pokryte bliznami. Jeden z mieszkańców wsi rozpoznał w niej swoją córkę Rochom, która kilkanaście lat wcześniej zaginęła w dżungli. O dziewczynie zrobiło się głośno w całej okolicy, potem w mediach. Ojciec dramatycznie zwracał się do „wszystkich dobrych ludzi” o pomoc w przywróceniu Rochom cywilizacji. Okazało się jednak – i to za sprawą Autora, który zlecił badania DNA w Warszawie – że Rochom nie jest córką tego, który ją rozpoznał. Że jej wieloletnie życie wśród dzikich zwierząt należy włożyć między bajki. Rodzina i wieś całkowicie zignorowały tę informację. Natomiast w przewodniku „Lonely Planet” ukazała się adnotacja o „tajemniczej jungle girl”. Najbliżsi Rochom zaczęli się uczyć japońskiego, ponieważ do wsi zaczęli przyjeżdżać zagraniczni turyści.

Czym jest Południe? Synonimem „Trzeciego świata”, biedy, socjalnych wykluczeń? Metaforą egzotyki, naiwnych tęsknot „człowieka Północy” za rajem? A może prawdziwym obliczem niestłumionej przez cywilizację natury, surowego człowieczeństwa – nieobliczalnego, krwawego, targanego namiętnościami?

To są pytania wynikające z lektury książki Andrzeja Muszyńskiego. A nazwisko Autora już niedługo będzie bardzo znane.

 

 

Przeczytaj poprzedni wpis:
Zginęło dwóch nastolatków

Dwóch nastolatków zginęło w poniedziałek, w wieczornym wypadku na trasie z Fromborka do Braniewa w województwie warmińsko-mazurskim. Trzy kolejne osoby trafiły do szpitala. Fordem mondeo podróżowało...

Zamknij
RadioOlsztynTV