Późny przesiedleniec otrzyma 670 tysięcy zł. odszkodowania
Prawie 670 tysięcy złotych odszkodowania dostanie od Skarbu Państwa Johannes Czodrowski, który 40 lat temu wyjechał do Niemiec i zostawił gospodarstwo rolne i las w Tomaszkowie niedaleko Olsztyna.
Sąd Okręgowy w Olsztynie wydał w tej sprawie częściowy wyrok. Pozew złożył spadkobierca rodziny Warmiaków, Johannes Czodrowski, który w 1977 roku wyjechał wraz z rodzicami na stałe do RFN. Wtedy nieruchomość przejął Skarb Państwa. Część gospodarstwa została sprzedana nowym właścicielom i tego Czodrowski nie odzyska. Pozostałą część nieruchomości, czyli las i część działek przejęły gmina i Lasy Państwowe. Wobec tych gruntów toczą się różne postępowania administracyjne i dlatego wyrok był cząstkowy i dotyczył tylko działek bezspornych.
Prokuratoria Generalna Skarbu Państwa wnosiła o oddalenie pozwu, ale tak się nie stało. Johannes Czodrowski otrzyma dokładnie 669 tysięcy 439 złotych. Z takiego wyroku zadowolony był mecenas Wojciech Wrzecionkowski, który reprezentował Czodrowskiego w sądzie.
Z Prokuratorii Generalnej w sądzie nikt się nie pojawił.
To jedna z kilku spraw toczących się przed warmińsko-mazurskimi sądami. Dotyczą one odszkodowań za nieruchomości pozostawione po wyjeździe do RFN przez tzw. późnych przesiedleńców. Najgłośniejszą była sprawa Agnes Trawny, która kilka lat temu ubiegała się o zwrot gospodarstwa w Nartach koło Szczytna. Sądy: Rejonowy w Szczytnie i Okręgowy w Olsztynie odmówiły jej zwrotu mienia, natomiast Sąd Najwyższy przyznał jej rację i nakazał zwrot gospodarstwa.
Czytaj także:
(mlew/bsc)