Przełom w negocjacjach transportowych z Rosją. Polscy przewoźnicy nie będą nękani nieustającymi kontrolami
Zaniechanie wielorazowych kontroli i zwiększenie do ponad 9,5 tysiąca pozwoleń na transport do tak zwanych „krajów trzecich” dla polskich przewoźników. To wynik pierwszej tury polsko-rosyjskich rozmów w sprawie transportu.
Trzydniowe negocjacje odbyły się w Moskwie z udziałem wiceministra infrastruktury i budownictwa Jerzy Szmit.
Wynegocjowaliśmy to, co na dzisiaj było dla nas optymalne. Najważniejszy punkt dotyczy warunków prowadzenia przejazdów, skończy się z praktyką wielokrotnych kontroli polskich przewoźników przez ten sam organ kontrolny Federacji Rosyjskiej. Przez wiele, wiele lat był to problem, który wydawał się nie do rozwiązania. Udało nam się to rozstrzygnąć, stosowny zapis został dokonany.
Po długich rozmowach zgodziliśmy się, aby przekazać stronie rosyjskiej 20 tysięcy zezwoleń transportowych. W zamian otrzymaliśmy 9,5 tysiąca zezwoleń tak zwanych krajów trzecich. Oznacza to, że jeżeli polski przewoźnik przewozi towary do Rosji z Francji z Włoch czy ze Szwajcarii, to musi się posługiwać takim zezwoleniem. Zezwolenia te są najcenniejsze, najbardziej dochodowe i zawsze też Rosja najbardziej je ograniczała. Przypomnę że gdy 2 lata temu rozpoczęliśmy pracę polscy przewoźnicy w roku 2015 dysponowali 18 tysiącami w ogóle takich zezwoleń. W tym roku, po negocjacjach na początku roku i dzisiejszych będzie w sumie prawie 60 tysięcy zezwoleń
– powiedział Wiceminister Jerzy Szmit.
Wiceminister Jerzy Szmit podkreślił, że rozwiązany został również problem przekraczania granicy Federacji Rosyjskiej i Kazachstanu.
Po utworzeniu Unii Celnej Rosji, Białorusi i Kazachstanu z przejść granicznych między tymi państwami zniknęły punkty kontroli. Jadąc z Polski tranzytem przez Białoruś do Rosji kierowca kraju trzeciego znajdował się we wspólnym obszarze graniczno – celnym. W ubiegłym roku Moskwa zamknęła granicę dla obywateli państw trzecich tłumacząc, że nie ma ona statusu międzynarodowego. Dla kierowców oznacza to nadkładanie drogi i wjazd do Rosji od strony Łotwy lub Ukrainy. Jak zapowiedział przebywający w Moskwie wiceminister infrastruktury i budownictwa Jerzy Szmit w październiku strona polska podejmie tę kwestię w rozmowach z Rosjanami.
Autor: IAR/KPiasecka
redakcja: BSChromy
