Rozpoczął się sezon wakacyjny. W Bliższych Spotkaniach o bezpiecznym wypoczynku

Fot. K. Kaszubski

Na Warmii i Mazurach wakacje rozpoczęło około 230 tysięcy uczniów. Będą to jedne z najdłuższych wakacji ostatnich lat.

Uczniowie powrócą do szkół 3 września. Dziś w Bliższych spotkaniach o bezpiecznym wypoczynku dzieci i młodzieży.

Barbara Antczak. Fot. A. Dybcio

Barbara Antczak, dyrektor Wydziału Kształcenia, Wychowania i Opieki w Warmińsko – Mazurskim Kuratorium Oświaty była gościem Izabeli Malewskiej.

I. Malewska: Spora część dzieci i młodzieży będzie korzystać ze zorganizowanego wypoczynku. Co mamy do wyboru?

B. Antczak: Mamy dużo form wypoczynku do wyboru. Oczywiście każdy wybiera zgodnie ze swoimi potrzebami, zainteresowaniami, ale obserwujemy, że tych zgłoszeń jest coraz więcej. W bazie na terenie naszego województwa już mamy zarejestrowanych np. prawie osiemset form wypoczynku. Są to zarówno stacjonarne obozy jak i obozy wędrowne, kolonie, półkolonie a także obozy, które rozwijają zainteresowania uczniów np. taneczne.

I. Malewska: Około 800, ale tych organizatorów może jeszcze przybyć?

B. Antczak: Tak, ponieważ organizator musi zarejestrować wypoczynek 21 dni przed jego rozpoczęciem. Co to znaczy zarejestrować? Musi w bazie, która prowadzona jest przez Ministra Edukacji Narodowej – wypoczynek.men,gov.pl lub przez stronę Kuratorium Oświaty zgłosić obóz. Należy podać kto jest organizatorem, jaka to jest forma, kto jest wychowawcą, jaki będzie program wypoczynku. Następnie dane są weryfikowane przez Kuratorium Oświaty. Gdyby się okazało, że plany organizatora są niezgodne z przepisami, wówczas jest on wzywany do korekty.

I. Malewska:Do takiej bazy, my rodzice, możemy zajrzeć i wstępnie pewne rzeczy zweryfikować?

B. Antczak: Tak, jeśli ten wypoczynek jest zarejestrowany, to oznacza, że weryfikacja została pomyślnie przeprowadzona. Naturalnie coraz rzadziej zdarza się, że ktoś nie rejestruje wypoczynku w bazie, ponieważ grożą za to sankcje również w postaci kar pieniężnych.

I. Malewska: Czy z roku na rok jest coraz większe zainteresowanie zarówno rodziców jak i dzieci , żeby z takiego zorganizowanego wypoczynku korzystać?

B. Antczak: Z naszych obserwacji wynika, że te liczby są coraz większe.

Posłuchaj rozmowy z Barbarą Antczak

Janusz Dzisko – dyrektor wojewódzkiej stacji sanitarno-epidemiologicznej w Olsztynie. Fot. BSC

Rozpoczęły się pierwsze turnusy kolonijne i obozowe. Sanepid kontroluje kąpieliska, punkty gastronomiczne, ale nie tylko. Janusz Dzisko Dyrektor Warmińsko – Mazurskiego Sanepidu był kolejnym gościem Izabeli Malewskiej.

I. Malewska: Zdaje się, że nie tylko na kąpieliskach się pojawicie, ale również na różnego rodzaju obozach.

J. Dzisko: Staramy się dotrzeć do każdego obozu i kolonii. Kąpieliska na pewno tak, ale my również tutaj zwracamy uwagę na to jak wyglądają bloki żywieniowe – co młodzież je, w jakich warunkach jest to przygotowywane, jak wyglądają urządzenia chłodnicze, jak wyglądają stoły do produkcji. Często produkcja odbywa się na miejscu.

I. Malewska: Ale już widzę uśmiech, bo wiem, że wspomina Pan to, co było kilkanaście, kilkadziesiąt lat temu i porównuje z tym, co dziś. Zupełnie mamy inne możliwości współcześnie ?

J. Dzisko: No tak. Moje obozy harcerskie wyglądały tak, że zastęp, który miał dyżur w kuchni siadał z workiem ziemniaków i je obierał. Dzisiaj oczywiście już tak nie jest. Osobiście żałuję, bo to uczyło pewnej pracy. Zespół młodych ludzi, który razem pracował, to też była fajna rzecz, która nas wszystkich w jakiś sposób jednoczyła.

I. Malewska: Oprócz kontroli, które musicie  przeprowadzić czy jesteście otwarci także na sygnały od mieszkańców, turystów, którzy na Warmii i Mazurach spędzają?

J. Dzisko: Jesteśmy zawsze otwarci na tego typu informacje, ponieważ naszych inspektorów, którzy kontrolują żywność jest kilkudziesięciu na terenie całego województwa. Natomiast obiektów według statystyk jest około pięćdziesięciu tysięcy. Nie jesteśmy w stanie dotrzeć do każdego punktu z odpowiednią częstotliwością. My – jak się ładnie mówi szacujemy ryzyko, więc typujemy obiekty, gdzie może się coś zdarzyć. Natomiast jest pewna pula obiektów, w których bywamy zdecydowanie rzadziej, więc każdy sygnał od zaniepokojonych osób poważnie sprawdzamy.

Posłuchaj rozmowy z Januszem Dzisko

Na półwyspie Lalka nad jeziorem Łańskim, rozpoczął się obóz żeglarski. Uczestniczy w nim ponad 90 osób z całej Polski. Jak wygląda życie na takim obozie, jakie posiłki są przygotowywane dla dzieci i jakie zadanie ma fotograf obozowy sprawdzał Krzysztof Kaszubski.

Posłuchaj rozmów Krzysztofa Kaszubskiego

Redakcja: A. Podbielska za D. Kucharzewska