Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 10 °C pogoda dziś
JUTRO: 13 °C pogoda jutro
Logowanie
 

Sąd odroczył proces jaki FCC wytoczył Olsztynowi

Kolejna rozprawa w sprawie budowy olsztyńskich tramwajów z hiszpańską firmą FCC. Fot. A. Piedziewicz

Punkt dla miasta, ale też pierwsze bezterminowe odroczenie rozprawy w sądowym sporze FCC kontra Olsztyn. Hiszpańska firma żąda ponad 320 milionów złotych za wyrzucenie z placu budowy olsztyńskiej linii tramwajowej.

Na poprzednich rozprawach prawnicy miasta i FCC spierali się m.in. o to, ilu robotników Hiszpanie mieli na placu budowy w okresie od kwietnia do lipca 2013 roku. Dane były znacząco rozbieżne. Według miasta w kwietniu było ich codziennie tylko 12, potem ta liczba rosła, by w lipcu osiągnąć ponad 90 osób średnio każdego dnia. Prawnicy Hiszpanów twierdzili przed sądem, że już w kwietniu było ponad 50 robotników, a w lipcu – ponad 120. Obie strony opierały się na innych danych – prawnicy reprezentujący Olsztyn korzystali z raportów dziennych z placu budowy, a prawnicy FCC – ze sprawozdań miesięcznych.

Spór został rozstrzygnięty przez sędziego prowadzącego sprawę. – Moje sprawdzenie dało taki wynik, że wyliczenie na podstawie raportów dziennych jest prawidłowe. No i na tym kończymy – mówi sędzia Maciej Wasilewski.

Rozstrzygnięcie tego wątku nie kończy jednak całego procesu. Co więcej, teraz nastąpi dłuższa przerwa, bo sąd zadecydował o powołaniu biegłych mają odpowiedzieć na dwa istotne pytania. Po pierwsze – mają określić, co to jest „torowisko”. – Wszystko, co pod torem, od gruntu rodzimego wzwyż – twierdzi reprezentujący miasto adwokat Marcin Skromak. Adwokat FCC Michał Drwal nie zgadza się jednak z taką definicją. Sprawa jest o tyle istotna, że według kontraktu FCC miało zbudować torowisko samo, bez użycia firm podwykonawczych. Tymczasem własnych pracowników w Olsztynie nie miało, opierało się wyłącznie na podwykonawcach.

Po drugie, biegli mają wypowiedzieć się na temat procesu projektowania i akceptowania przez miasto koncepcji projektowej, a następnie projektów prezentowanych przez FCC. Prawnicy Hiszpanów twierdzą, że to właśnie opóźnienia ze strony miasta w zatwierdzaniu tych dokumentów doprowadziły do opóźnienia całej budowy. Prawnicy reprezentujący Olsztyn odpowiadają zaś, że nie miało to żadnego znaczenia. Sprawę rozstrzygnie sąd, opierając się na opinii biegłego.

Kiedy obie te opinie będą gotowe tego na razie nie wiadomo, stąd bezterminowe odroczenie rozprawy.

Przypomnijmy, FCC miało wybudować olsztyńską linię tramwajową, zostało jednak wyrzucone z placu budowy w lipcu 2013. Stan zaawansowania prac według harmonogramu miał wynosić wtedy 60 procent, a wynosił zaledwie kilka procent. Po wypowiedzeniu kontraktu z FCC władze Olsztyna podzieliły inwestycję tramwajową na odcinki, które zostały wykonane przez inne firmy. Całe zamieszanie spowodowało, że tramwaje ruszyły w Olsztynie z ponad rocznym opóźnieniem.

Posłuchaj relacji Andrzeja Piedziewicza

00:00 / 00:00

 

 (apie/bsc)

Więcej w sąd, proces, spór, tramwaje, FCC
„Wilcze Gniazdo” kontra nadleśniczy ze Srokowa

Ruszył proces wytoczony nadleśniczemu ze Srokowa przez spółkę dzierżawiącą dawną kwaterę Hitlera w Gierłoży. Na pierwszej rozprawie ustalono jednak, że strony spróbują dojść do ugody. Spółka...

Zamknij
RadioOlsztynTV