Sędzia poprosił o wyłączenie z procesu Wacha

Niesłusznie skazany na dożywocie Jacek Wach ponownie stanie przed sądem. Fot. A. Piedziewicz

Rozpoczęcie procesu Jacka Wacha, niesłusznie skazanego na dożywocie, może się jeszcze opóźnić. O wyłączenie z procesu poprosił… prowadzący go sędzia.

Jacek Wach w 1999 roku miał popełnić morderstwo, jednak po 15 latach do zbrodni przyznał się ktoś inny, okazało się też, że w 1999 roku źle zidentyfikowano zwłoki. Wyrok skazujący Wacha na dożywocie został unieważniony, w maju miał ruszyć ponowny proces. Jednak teraz o wyłączenie ze sprawy wnosi prowadzący go sędzia Olgierd Dąbrowski-Żegalski. Powód – obrońca Wacha chce przesłuchania wielu świadków związanych z wymiarem sprawiedliwości, w tym dwóch prokuratorów i policjanta, z którymi sędzia utrzymywał kontakty towarzyskie, a to, jak sam ocenia, mogłoby rodzić wątpliwości co do jego obiektywizmu.

Nie wiadomo jeszcze, czy skład sędziowski faktycznie zostanie zmieniony, ale jeśli tak, to na pewno opóźni to rozpoczęcie procesu, bo nowy sędzia będzie potrzebował przynajmniej 2-3 miesięcy, by przygotować się do sprawy. Co więcej, to opóźnienie może się jeszcze zwiększyć. Jako że obrona Jacka Wacha chce przesłuchania wielu przedstawicieli olsztyńskiego wymiaru sprawiedliwości, koniecznym może się okazać przekazanie sprawy poza okręg olsztyński.

(apiedz/as)