Sejmowa batalia o OFE
O sejmowej batalii o Otwarte Fundusze Emerytalne i szansach nowej partii Jarosława Gowina Polska Razem – rozmawiali goście audycji publicystycznej My, Wy, Oni.
W studiu Radia Olsztyn spotkali się: poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego Zbigniew Włodkowski, Jarosław Słoma z Platformy Obywatelskiej, Dariusz Rudnik z Prawa i Sprawiedliwości, Andrzej Ryński z Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Tomasz Filimonow z Twojego Ruchu oraz Paweł Kowszyński z Solidarnej Polski. Gospodarzem audycji był Leszek Cimoch.
Posłuchaj audycji My, Wy, Oni
W piątek (6.12) Sejm uchwalił zmiany w systemie emerytalnym. Ten rząd w żadnej innej sprawie nie miał tak licznej grupy krytyków i przeciwników jak w sprawie OFE. Politycy, profesorowie ekonomii i prawa, ekonomiści i biznesmeni, ludzie którzy sprzyjali rządowi Donalda Tuska prosili i ostrzegali żeby tego nie robić. Rząd zrobił jednak inaczej. Czy może to nieść za sobą następstwa polityczne i gospodarcze?
Zmiany dotyczące OFE były niezbędne dla funkcjonowania systemu emerytalnego – przekonywał wicemarszałek Jarosław Słoma z Platformy Obywatelskiej. Poseł argumentował, że z Otwartych Funduszy Emerytalnych wykorzystana została tylko część obligacyjna, a rozwiązania te rząd zaproponował w poczuciu odpowiedzialności wobec obecnych i przyszłych emerytów i nie jest to związane z kalendarzem wyborczym:
Decyzję Sejmu w sprawie OFE ostro skrytykował Dariusz Rudnik z Prawa i Sprawiedliwości. Jego znaniem, jest to ograbianie przyszłych emerytów, a pieniądze te są potrzebne do stworzenia budżetu wyborczego. Dariusz Rudnik jest przekonany, że ten ruch ma spowodować, że ludzie znów zagłosują na Platformę Obywatelską:
Z Otwartych Funduszy Inwestycyjnych wykorzystana została tylko część obligacyjna – wyjaśniał Zbigniew Włodkowski z Polskiego Stronnictwa Ludowego. Jego zdaniem najważniejsze, że są to środki, które są dziedziczne:
Według Tomasza Filimonowa z Twojego Ruchu, OFE nie sprawdziło się. Jego zdaniem system jest niewydolny, a przeniesienie części pieniędzy do ZUS „pachnie” nacjonalizacją widać, że ktoś podkrada nasze zaoszczędzone pieniądze. Filimonow dodaje, że teraz odbiera się nam 150 mld złotych, a za rok albo dwa – jak koalicji coś nie wyjdzie – sięgnie po nasze oszczędności:
Andrzej Ryński z Sojuszu Lewicy Demokratycznej uważa, że sprawa została rozwiązana tylko częściowo. Jego zdaniem odbyła się błyskawiczna wojna o OFE, budżet państwa zostanie zasilony, natomiast nie oznacza to rozwikłania problemu. Zdaniem Ryńskiego ktoś stracił kontrolę nad OFE i widać, że polski system emerytalny nie jest perspektywiczny.
Jako bardzo złe – ocenia zmiany w polskim systemie emerytalnym Paweł Kowszyński z Solidarnej Polski. Jego zdaniem jest to wywłaszczenie 16 milionów Polaków z ich oszczędności, które zbierali od 1999 roku. Zmiany najbardziej uderzają w osoby do 40 roku życia, które zebrały najwięcej pieniędzy. Paweł Kowszyński uważa, że jest to już 3 rozbiór systemu OFE:
Nowe przepisy zakładają, że przyszli emeryci będą mogli wybrać, czy chcą przekazywać część składki do OFE, czy w całości do ZUS. Ustawa tak czy inaczej skończy w Trybunale Konstytucyjny. (bsc)