Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 14 °C pogoda dziś
JUTRO: 20 °C pogoda jutro
Logowanie
 

Słów parę o nowych serialach

Kadr z filmu Fortitude

Sporo wody w Łynie upłynęło od ostatniego felietonu o serialach telewizyjnych a seriale są przecież istotnym składnikiem naszej filmowej konsumpcji.

Seriale pojawiają się i znikają, czekamy na kolejny sezon lub o nich zapominamy, ewentualnie cierpliwie oglądamy zwiastuny i czytamy o tym jakie emocje dany serial wywołał gdzieś tam na świecie. Dzisiaj o czterech serialach, dwóch wyjątkowych i dwóch średnich. Jakiś czas temu, trochę zachwycałem się serialem zatytułowanym „Fortitude”. Akcja rozgrywa się gdzieś w Norwegii na dalekiej północy (produkcja angielska). Pierwszy sezon był niezły, tajemnica goniła tajemnicę, trup słał się gęsto, takie niby norweskie „Twin Peaks”. Ostatnio oglądamy kontynuację, która ogólnie kupy się nie trzyma, co łączy oba seriale? Tylko tytuł i dwie, trzy postaci oraz piękna, śnieżna Norwegia, którą pozdrawiam a zwłaszcza mieszkańców Oslo. Serial stał się słaby i jest moim zdaniem wymuszony na siłę.

Drugi serial to także angielska produkcja „Zaginiony 2”, serial po polsku powinien być zatytułowany „Zaginieni”, wtedy tytuł miałby sens. Kolejna kontynuacja, którą z poprzednim cyklem łączy tylko postać inspektora Juliana Baptiste – fenomenalny Tcheky Karyo, szukającego po niemal całej Europie zaginionych dzieci. Serial ma niezłe tempo, ale jest pogmatwany , co wprowadza do fabuły pewien chaos.

Trzecia pozycja to szeroko omawiany i zapowiadany od miesięcy „Tabu” z Tomem Hardym w roli głównej. To opowieść o XIX wiecznym awanturniku, który u schyłku wojen napoleońskich przybywa do Londynu by podjąć spadek po zmarłym ojcu, dzięki pieniądzom i ambicji buduje własny biznes handlowy. Serial jest dobrze zrobiony, ma niezłe tempo, Hardy jest posępny i stanowczy, tajemnic mamy bez liku, kamera fajnie pracuje – fajne, klimatyczne ujęcia, jest nieźle, zobaczymy co będzie dalej.

Miały być cztery tytuły i jest czwarty „Broadchurch 3”, kolejna i ostatnia odsłona serialu kryminalnego z Davidem Tennatem i Olivią Colman za chwilę pojawi się w Polsce. To jest właśnie to co lubię i na co czekam. Niepokojąco trudne w odbiorze dzieło(angielskie) z dobrymi aktorami i niezłą panoramą społeczną. Wciąga i trzyma w napięciu, powtórzę się, lubię takie filmowe wyzwania.
Czytam sobie, tak bez zobowiązań Szwejka i bardzo dobrze się z tym czuję.
Kinoman

Więcej w film
Manchester by the sea

Powiem szczerze, bardzo lubię ten film. Lubię go od pierwszej minuty projekcji, jest to jeden z moich ulubionych ubiegłorocznych filmów. To ten film powinien dostać Oscara...

Zamknij
RadioOlsztynTV