Służby zajmą się tamami bobrowymi. Obniży to poziom wód w rozlewiskach
Fot. fotolia.pl
W tym roku w woj. warmińsko-mazurskim zostanie zamontowanych 50 urządzeń obniżających poziom wody w rozlewiskach utworzonych przez bobry, co ma ograniczyć szkody wyrządzane przez te zwierzęta – podała Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Olsztynie (RDOŚ).
Jak poinformowała rzeczniczka RDOŚ Justyna Januszewicz, rozstrzygnięto już przetargi i podpisano umowy na dostarczenie 50 takich urządzeń, które zostaną zamontowane do połowy listopada. Będą to specjalne rury przepływowe, które instaluje się w bobrowych tamach, żeby nie dopuścić do zbytniego piętrzenia wody. Urządzenie odprowadza jej nadmiar do rowów melioracyjnych lub koryta rzeki, co zapobiega zalewaniu pól czy upraw leśnych.
Taką metodę ograniczania szkód wyrządzanych przez bobry popierają organizacje ekologiczne i przyrodnicy.
Jest to rozwiązanie korzystne dla przyrody, umożliwiające koegzystencję bobrów i ludzi. Chcemy, żeby bobry pozostały w tych miejscach, a jednocześnie nie zalewały przyległych terenów wykorzystywanych głównie rolniczo
– mówiła Januszewicz.
Za zgodą służb ochrony środowiska na Warmii i Mazurach podejmowane są również inne działania mające na celu ograniczenie szkód wyrządzanych przez te zwierzęta. Tylko w ubiegłym roku olsztyńska RDOŚ wydała osiem zezwoleń na odłowienie i przesiedlenia rodzin bobrów, 65 zezwoleń na rozbiórkę tam i niszczenie nor oraz 11 zezwoleń na odstrzał.
Według danych tej instytucji, od początku roku wpłynęło już ok. 900 wniosków o wypłatę przez Skarb Państwa odszkodowań za szkody spowodowane przez bobry w regionie. Wypłacono blisko 2 mln zł, a szkody na kolejne 1,8 mln zł są już oszacowane i w najbliższym czasie mają zostać wypłacone. Rekordowy pod tym względem był ub. rok, gdy straty spowodowane przez bobry na Warmii i Mazurach sięgnęły ponad 5 mln zł. Populacja bobrów w tym regionie szacowana jest na 11 tys. osobników i należy do najliczniejszych w kraju.
Olsztyńska RDOŚ planuje do 2021 roku zamontować na terenie woj. warmińskiego-mazurskiego 180 urządzeń przepływowych w bobrowych tamach.
Źródło: PAP
Redakcja: A. Dybcio
