Obecnie podwórka śródmiejskie są zaniedbane, służą przede wszystkim jako miejsca postoju czy parkowania samochodów oraz tereny, gdzie można wyprowadzać psy. Na podwórkach nie ma ławek, brak jest zieleni i stref zabaw dla dzieci.
Komisja konkursowa uznała, że najlepiej kryteria konkursu spełniła grupa sąsiedzka podwórka w śródmieściu przy Placu Konsulatu Polskiego i na realizację projektu otrzymała 20 tys. zł. Mieszkańcy chcą ograniczyć miejsca parkingowe dla samochodów, a w to miejsce stworzyć oazy zieleni, w tym także ogród deszczowy, a także wymalować mural. Pozostałe grupy sąsiedzkie na podwórkach przy ulicy Limanowskiego „Za torami pod lipami” oraz przy ulicy Warmińskiej „na Kwadracie” otrzymały kolejno 8 tys. zł i 4,5 tys. zł. Tam także powstaną tereny zielone, funkcjonalne strefy dla dzieci, seniorów oraz zorganizowane miejsce, gdzie właściciele czworonogów mogą je wyprowadzać.
Projekt „Podwórka z natury” jest realizowany przy współpracy z organizacją, która aktywizuje mieszkańców. W tym roku była to Fundacja na rzecz rozwoju Polski północno- wschodniej Idea.
Koncepcje tworzenia stref odpoczynku na podwórkach są oparte na tak zwanej małej architekturze, czyli przewidują ustawienie ławek czy altanek i wykonanie miniogrodów. Te prace nie wymagają pozwoleń na budowę, choć czasem procedury zgłoszenia. Prace na podwórku mają wykonywać własnym sumptem sąsiedzi. Z gminnych pieniędzy nie są finansowane place parkingowe czy ogrodzenia – zastrzegają urzędnicy.
Jednym z warunków jest to, by podwórka nie były terenami zamkniętymi. Dostęp do tej przestrzeni muszą mieć wszyscy mieszkańcy Olsztyna.
PAP