Aktualności, Regiony
Strażacy walczyli na Uniwersytecie, ale nie z ogniem…
Kilkudziesięciu śmiałków wystartowało w Olsztynie w drugim etapie Mistrzostw Województwa w sporcie pożarniczym. Uczestnicy przeskakują przez wysokie ściany niczym przez płotki, pędzą po równoważniach, a do tego – momentalnie są w stanie podłączyć wąż strażacki do hydrantu.
Kapitan Rafał Melnyk z warmińsko – mazurskiej straży – przyznaje, że to trudniejsze, niż może się wydawać:
Jest to ściana pożarnicza, którą trzeba pokonać. Następnie zabieramy dwa odcinki, przebiegamy przez równoważnię. Musimy podłączyć je do rozdzielacza i oczywiście robimy to jak najszybciej.
Jednym z najbardziej doświadczonych zawodników był Jacek Kandybowicz startujący od… 28 lat. Tym razem – miał pecha:
Nie złapałem węża za ścianą. To spowodowało, że zaplątałem się o równoważnię i noga mi uciekła. Wywrotka spowodowała, że nie ukończyłem biegu.
Posłuchaj relacji Macieja Świniarskiego
Drużynowo najlepsza okazała się ekipa Komendy Powiatowej PSP w Ostródzie, drugie miejsce zajęli strażacy z Bartoszyc, a trzecie z Nowego Miasta Lubawskiego. Indywidualnie w dwuboju pożarniczym najlepszy był Przemysław Kierzenkowski z Nowego Miasta Lubawskiego. Za nim uplasował się Przemysław Żydaczek z Ostródy, a trzeci był Krystian Masalski z Bartoszyc.
(M.Świniarski/A.Podbielska)