Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 4 °C pogoda dziś
JUTRO: 7 °C pogoda jutro
Logowanie
 

Szkoły nie tylko filmowe

Robert Więckiewicz jako Wałęsa, kadr z filmu

Czy filmu można nauczyć, czy Artystę można nauczyć malować obrazy a rzeźbiarza nauczyć pracy dłutem, śpiewaka pięknie śpiewać a aktorowi podpowiedzieć jak ma się zachowywać na scenie.

Artysta musi mieć talent, bo nawet najlepsza szkoła nie jest w stanie z miernoty stworzyć geniusza, może tylko pomóc ukształtować, pokierować w odpowiednią stronę. Bo jak rozumiem po szkole artystycznej, to już nie zwykły człowiek jeno dyjament jaśniejący wyjątkowym blaskiem. Niestety to tylko wielkie nadzieje, obietnice i mrzonki młodych artystów i doświadczonych w danej dziedzinie sztuki wielkich mistrzów. Co roku szkoły artystyczne opuszczają młodzi: aktorzy, reżyserzy, scenarzyści, jest tak na całym świecie, ale przecież nie ma takiej opcji, ze to właśnie oni zostaną gwiazdami: teatru, kina, sal wystawowych. Szkoły artystyczne, to sprytne instytucje, przyciągają do siebie zdolnych i ambitnych, poddają obróbce i dają nadzieję na udane życie zawodowe. Ale to jest tylko obietnica, bo świat jest okrutny i nie potrzebuje nowych Spielbergów – już jest, nowego Matta Damona – jest już doskonały, czy potrzebujemy nowej Emmy Thompson – nie jest już z nami i w dalszym ciągu olśniewa urodą i talentem.

Jasne jest, że potrzebujemy wymiany krwi, że czekamy na nowe talenty , odkrycia, nie tylko aktorskie, potrzebujemy nowych głosów, scenarzystów, nowych twarzy, nowych piór. I oni wszyscy gdzieś są obok nas, czekają na swój czas, na wydanie nowej, świetnej książki, taki był np. „Gniew” Zygmunta Miłoszewskiego, czekamy na nowe role Roberta Więckiewicza, Wojciech Smarzowski, Marcin Dorociński, Agata Kulesza są z nami od pewnego czasu, starannie dobierają role i scenariusze, prawie zawsze nas zachwycają. Przypomnijmy sobie ekipę, która grała w bardzo popularnych filmach, to było jakieś 10 lat temu, grali wiecznie to samo i chyba zapłacili za chwilową popularność zbyt dużą cenę, zniknięto ich.

Chociaż ja ciągle czekam na nową, fajną rolę Bogusława Lindy, szkoda, że nie zagrał w „Pokłosiu” Władysława Pasikowskiego, to dobre i ważne kino. Zamykając wątek szkól artystycznych, szkoły są bardzo potrzebne, bo zawsze będą studenci, młodzi i chętni do sięgania po najpiękniejsze laury, czego im życzę, Oscarów i worków złota, zwłaszcza.

Kinoman

 

(as)

Przeczytaj poprzedni wpis:
Oczi Cziorne: Kobiety mają trudniej w showbusinessie

Oczi Cziorne to polski zespół jazzowy. Formacja powstała pod koniec lat 80. Zespół założony został przez dziewczyny związane wcześniej z grupami takimi jak Bóm Wakacje w...

Zamknij
RadioOlsztynTV