Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 2 °C pogoda dziś
JUTRO: 4 °C pogoda jutro
Logowanie
 

Trochę o historii

Kadr z filmu „Przyrzeczenie”

Proszę Państwa, wstyd się przyznać, ale doprawdy mało wiedziałem o Armenii i Ormianach. Tak, oczywiście oglądam w telewizji Roberta Makłowicza, podróżującego kucharza – jest Ormianinem z pochodzenia, czasem słuchałem piosenek Aznavoura, wiem o Ormianach to, że mieli, mają bardzo skomplikowana historię, ostatnio sporo o nich mówiono w telewizjach informacyjnych.

Oczywiście słyszałem o zagładzie Ormian w Turcji w czasie I wojny światowej, coś tam czytałem w czasopismach historycznych o holokauście Ormian. I to już wszystko, aż tu nagle pojawiły się dwa amerykańskie filmy o I wojnie światowej, gdzie były wyeksponowane wątki ormiańskie jak w „Otomańskim poruczniku” lub były głównym tematem – w filmie „Przyrzeczenie”. Obydwa filmy zrealizowano z rozmachem, pieczołowicie, bez typowego hollywoodzkiego lukru.

Piękne, malownicze plenery, sceny batalistyczne, pieczołowicie pokazane realia tamtych czasów i to co najważniejsze w kinie – wyraziste postaci i tragiczna historia prześladowanych Ormian przez tureckie władze. I wojna światowa jest niezwykle interesującym tematem filmowym, jednak kino rzadko sięga po historię I wojny, są to filmy niezwykle trudne w realizacji w dodatku Amerykanie przystąpili do wojny dopiero w 1917 roku. Fakt ten powoduje, że amerykańskie studia filmowe i amerykańscy widzowie są mniej zainteresowani tematem. Ale na szczęście Amerykanie to naród ruchliwy i ciekawy świata, więc zawsze można umieścić gdzieś w sercu cyklonu: amerykańskiego dziennikarza, amerykańską lekarkę, amerykańskiego misjonarza, ochotnika w angielskiej armii czy po prostu zaplątanego w światową historię, zwykłego ale dzielnego i przedsiębiorczego Amerykanina.

Często owi zwykli Amerykanie, rzuceni gdzieś przez los stawiają czoła niegodziwcom tego świata, to najczęściej Oni informują świat o tym, że komuś dzieje się krzywda. I wcale sobie nie żartuję, bo rzeź Ormian była wyjątkowo skrywana przez Turków i jak wiemy do tej pory Turcy wypierają się owej zbrodni. Jak wiemy nie wszyscy na świecie mamy czas i możliwości by dokładnie poznać historię innych narodów. Ale mamy światowe kino amerykańskie, które pozwala nam widzom na lekki komfort poznania, co prawda pobieżnie ale jednak poznania historii innych nacji. I nie należy mieć pretensji do Amerykanów, że coś czasem kiepsko wyprodukują, bywa i tak, ale jednak coś zrobili. Biorę siebie za przykład, sprawa Ormian, mało wiedziałem, wiem więcej i postaram się dowiedzieć więcej. Daję słowo.

Czasami pytacie mnie Państwo, dlaczego tak a nie inaczej wybieram swoje lektury, zazwyczaj kryminały, sensację czy historię świata? Chyba dlatego, że tak lubię i to mnie interesuje. Ostatnio wybrałem sobie kontynuację „Inwazji” Wojtka Miłoszewskiego czyli „Farbę” to przejmująca opowieść o inwazji dzisiejszej Rosji na dzisiejszą Polskę, dobrze się to czyta tylko potem po lekturze włosy bolą.

Kinoman

Więcej w Ormianie, Armenia
Były poseł z Warmii i Mazur powiązany z międzynarodową aferą łapówkarską

 Tadeusz Iwiński z SLD jest wymieniany wśród osób zamieszanych w międzynarodową aferę łapówkarską. Sprawa dotyczy działań przedstawicieli Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Część z nich miała brać...

Zamknij
RadioOlsztynTV