Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 9 °C pogoda dziś
JUTRO: 2 °C pogoda jutro
Logowanie
 

„Tyle sołtys, sołtyska może, ile jej wieś dopomoże”. W Bliższych spotkaniach o przedstawicielach wiejskiej społeczności

Fot. Łukasz Węglewski

Dzień Sołtysa – coroczne święto obchodzone w większości polskich sołectw 11 marca.

W Polsce mamy około 40 tysięcy sołtysów, a na Warmii i Mazurach dwa i pół tysiąca. Kim są dzisiaj sołtysi, co mogą , jak działają oraz jakie zamiany zaszły w ciągu 50 lat w wizerunku sołtysa? Dziś w Bliższych spotkaniach o sołtysach.

Beata Jakubiak – świeżo wybrana sołtyska Wójtowa była gościem Izabeli Malewskiej i Maćka Świniarskiego.

I. Malewska: Jest pani nowo wybranym sołtysem Wójtowa. Wynik, który udało się podczas wyborów osiągnąć wart jest podkreślenia, bo to ponad 57% oddanych głosów.

B. Jakubiak: Tak, dziękuję serdecznie mieszkańcom, którzy poparli moją kandydaturę. Mamy bardzo dużo mieszkańców i szkoda, że tak mało się angażuje. Jednym z moich podstawowych zadań będzie, żeby zaangażować ludzi do udziału w wyborach. Na półtora tysiąca mieszkańców uprawnionych do głosowania przyszło tylko 71 osób. Uważam, że to jest mało. Chciałabym po prostu zwiększyć świadomość mieszkańców w tym, że to ich głos jest ważny, że sołtys jest organem wykonawczym ich potrzeb, ale tylko przy współpracy – zaznaczam – z mieszkańcami. Bo jest taki slogan, że tyle sołtys, sołtyska może, ile jej wieś dopomoże.

I. Malewska: Ja mam wrażenie, że pani w taki naturalny sposób awansowała i zdecydowała się podjąć tego wyzwania bycia sołtysem dlatego, że do tej pory była pani kojarzona ze Stowarzyszeniem Wspólne Wójtowo. W ramach tego udało się przeprowadzić wiele lokalnych inicjatyw i pobudzić tę lokalną społeczność do działania. To teraz krok dalej?

B. Jakubiak: Krok dalej. To w sumie jest jakby kontynuacja, bo mój poprzednik Adam Perczyński – moim zdaniem bardzo dobry sołtys – postawił mi wysoko poprzeczkę. Właśnie stowarzyszenie mogło działać dzięki współpracy z sołtysem, z radą sołecką. Jeżeli jest zgoda i współpraca, to wtedy coś się dzieje, a także gdy do tego dojdzie pomoc mieszkańców.

M. Świniarski: Mówi pani o chęci aktywizacji mieszkańców do tego, żeby byli świadomi możliwości swojego głosu, żeby wypowiadali się na forum. A jakie jeszcze zadania pani stawia przed sobą? Jakie zadania ma nowoczesny sołtys, nowoczesnej wsi?

B. Jakubiak: Czy nowoczesny czy starszej daty? Są tacy, którzy mają za sobą po dziewięć kadencji albo i dłużej. Wielki szacunek, że im się chce, że jeszcze pełnią tę funkcję, bo to jest bardzo odpowiedzialna rola. Sołtys spełnia trzy takie role – łącznika, organizatora i administratora. Łącznika, ponieważ łączy wieś z gminą, z organizacjami urzędniczymi, samorządowymi. Organizatora, bo organizuje prace na terenie wsi, zebrania sołeckie i różne inicjatywy sołeckie. Administruje także wszystkimi zasobami, które gmina posiada we wsi. To jest bardzo odpowiedzialna funkcja, niestety czysto społeczna i w zasadzie nieograniczona czasowo.

Posłuchaj rozmowy

00:00 / 00:00
00:00 / 00:00
00:00 / 00:00

Sołtys z 25-letnim stażem? Zbigniew Kukuć sołtys Naterek był gościem Bliższych spotkań.

I. Malewska: Pan już 25 lat pełni funkcję sołtysa?

Z. Kukuć: Faktycznie na pewno należę do sołtysów z najdłuższym stażem, ale te lata tak szybko mijają, że nawet już nie odczuwam tego, że to już tyle.

M. Świniarski: Dużo się zmieniło prawda, bo pan zaczął sołtysować w 1989 roku. To był akurat czas transformacji. Jak się wieś zmieniła w tym czasie?

Z. Kukuć: Dokładnie był to rok, kiedy się zaczynały te wielkie przemiany. Na przykładzie mojej wsi widać, jak wielkie zmiany zaszły w ogóle na wsi, w naszym państwie. Na przykładzie Naterek ten postęp, jaki się dokonał w ostatnich latach naprawdę jest bardzo widoczny. Na początku była to wieś, gdzie były cztery telefony, nie było ani jednej lampy ulicznej, była jedna droga powiatowa w bardzo złym stanie, ale i ruch był zupełnie inny niż obecnie. Ludzi było też mniej, bo właśnie należymy do tych miejscowości podmiejskich, gdzie liczna ludności wzrasta.

I. Malewska: Kiedyś wieś, czyli tradycyjni rolnicy?

Z. Kukuć: Tak, kiedyś wieś rolnicza, natomiast teraz już zupełnie straciła swój rolniczy charakter.

M. Świniarski: A na wsi sołtysowi łatwiej dogadać się z mieszkańcem-rolnikiem czy z mieszkańcem, który jest trochę bardziej mieszczuchem?

Z. Kukuć: Chyba tu już nie można dzielić. Rolników jest coraz mniej, dlatego porozumiewać się, dogadywać się trzeba z każdym niezależnie od jego zawodu.

M. Świniarski: Czy mieszkańcy są bardzo roszczeniowi? Mówią, skoro pan jest sołtysem, to pan powinien to zrobić, skoro pana wybraliśmy, to należy to do pana obowiązków?

Z. Kukuć: Muszę powiedzieć, że w umiarkowany sposób te postawy roszczeniowe mnie dotykają. To jest tak – jak wszystko dobrze funkcjonuje, to i zainteresowanie jest małe. Nawet na te zebrania nie przychodzi za dużo osób. Natomiast jak jest jakaś sytuacja konfliktowa, coś się stanie, to wtedy rzeczywiście sypią się te wszystkie roszczenia, pretensje. One w pierwszej kolejności spływają do sołtysa, ale teraz w dobie techniki nie tylko sołtys jest tym pośrednikiem, ale bezpośrednio i gmina i inne urzędy.

Posłuchaj rozmowy

O pracy sołtysa, problemach dnia codziennego, funduszu sołeckim oraz o radzie sołeckiej mówił Andrzej Królikowski, który drugą kadencję jest sołtysem w Łupstychu.

Posłuchaj rozmowy

Redakcja: A. Podbielska za D. Kucharzewska

Przeczytaj poprzedni wpis:
Do aresztu trafiło pięciu mężczyzn, którzy znęcali się nad swoimi rodzinami

Za znęcanie się nad rodzinami wszystkim grozi kara do 5 lat więzienia. O tymczasowym aresztowaniu na 3 miesiące zadecydował Sąd Rejonowy w Iławie wobec 50-latka z...

Zamknij
RadioOlsztynTV