Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 1 °C pogoda dziś
JUTRO: 8 °C pogoda jutro
Logowanie
 

Tysiące skazanych za przemoc domową

Tysiące osób trafia do więzień za znęcanie się nad bliskimi

Około 11 tysięcy osób rocznie trafia do zakładów karnych za stosowanie przemocy wobec rodziny. Skala tego zjawiska jest ogromna. Konferencja w tej sprawie odbyła się w Urzędzie Wojewódzkim w Olsztynie.

Tylko w ubiegłym roku za przemoc wobec najbliższych sądy rejonowe w całej Polsce skazały 11 935 osób. Pokrzywdzonych było ponad dwukrotnie więcej, bo aż 22 tysiące. Ponad 15 tysięcy to kobiety. Tymczasem statystki służby więziennej wskazują, że 77% skazanych dostało wyroki w zawieszeniu, 14% bezwzględnego pozbawienia wolności, 7% miało ograniczoną wolność, a 2% dostało grzywny.

Jak zaznacza wojewódzka koordynator krajowego programu przeciwdziałania przemocy w rodzinie Ewa Korycka, praca ze sprawcą jest niezwykle trudna.

Jest to bowiem osoba, która po pierwsze, nie przyjmuje do wiadomości, że krzywdzi swoich bliskich. Nie widzi powodów, dla których miałaby zmieniać swoje zachowanie. Trudność polega na tym, że oni w ogóle nie chcą współpracować z osobami, które realizują procedury Niebieskiej Karty i zajmują się ochroną pokrzywdzonych.

Według Ewy Koryckiej najważniejsze jest uświadamianie sprawcy, że krzywdzi swoich najbliższych. Według koordynatorki programu większość osób, które stosują przemoc w domu mimo wszystko nie czuje się dobrze z tym, że przez ich zachowanie płaczą dzieci lub żona.

Na spotkaniu w Olsztynie był Luis Alcaron Arias, współzałożyciel Stowarzyszenia na Rzecz Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie „Niebieska Linia”. Podkreślał, że system antyprzemocowy w Polsce cały czas trzeba rozwijać, bo nie jest idealny przede wszystkim ze względu na kulawą współpracę różnych służb.

Należy szkolić ludzi. Problem w tym, że niektóre służby uważają, że jest to zbędne. Trzeba ich do tego przekonać, bo problem jest wielowymiarowy. Tu nie wystarczy jeden policjant, terapeuta, psycholog, nauczycielka i lekarz. Trzeba działać w sposób skoordynowany i taka jest intencja naszego systemu. W Polsce mamy wiele zasobów, a ten system ma spowodować, że będą ze sobą współgrały. Oczywiście, na rzecz interesów tej konkretnej rodziny, w której pojawia się ten problem.

Luis Alcaron Arias w rozmowie z Polskim Radiem Olsztyn podkreślał, że wiele zależy od osób, które widzą stosowanie przemocy. Jego zdaniem, zawsze trzeba reagować stanowczo, za pomocą instrumentów prawnych, administracyjnych, ale także społeczno-moralnych. – Jeśli widzę, że coś się stało muszę interweniować – dodał.

Cały czas rozwija się system przeciwdziałania przemocy. Kurator sądowy z Braniewa Krzysztof Kisiel zwrócił uwagę na to, że od 2011 roku kuratorzy sądowi maja większe możliwości.

Na przykład złożenie wniosku, który będzie skutkował tym, że sprawca będzie musiał opuścić mieszkanie i będzie miał zakaz zbliżania się do osoby poszkodowanej. Takich instrumentów nie było w ogóle do momentu znowelizowania ustawy, właśnie pięć lat temu. Korzystamy z tych możliwości bardzo często.

Do zakładów karnych trafiają sprawcy przemocy w rodzinie, którzy zazwyczaj mieli już wcześniej wyrok w zawieszeniu. – Tam, nad postawami sprawców, pracuje sztab ludzi – mówił kapitan Hubert Chróst, starszy psycholog działu penitencjarnego Zakładu Karnego w Barczewie. Do sprawców przemocy adresowane są różne programy. Rocznie programami udaje się objąć 4 tysiące skazanych. Nie wiadomo jednak jaki jest efekt tych programów. Hubert Chróst przyznał bowiem, że nie prowadzi się statystyk pokazujących ilu skazanych wróciło do więzienia na podstawie tego samego artykułu, czyli stosowania przemocy wobec najbliższych.

Posłuchaj relacji Marka Lewińskiego

00:00 / 00:00

(lew/bsc)

Więcej w przemoc, rodzina
Joanna Jabłonka-Kastrau: nasza polityka prorodzinna wyróżnia się na tle Unii

Model rodziny 2+3 i więcej nie jest już trendem. Coraz więcej osób podejmuje świadomą decyzję o założeniu wielodzietnej rodziny. Gościem Bliższych Spotkań Polskiego Radia Olsztyn była...

Zamknij
RadioOlsztynTV