Utrwala się wykluczenie
Warmia i Mazury stały się regionem wykluczenia komunikacyjnego – stwierdził europoseł prof. Bogusław Liberadzki, członek grupy Postępowego Sojuszu Socjalistów i Demokratów w Parlamencie Europejskim, a także wiceprzewodniczący SLD.
Poseł uważa, że w Funduszu Spójności jest dość środków, by tę sytuację zmienić. Tymczasem kwota, w nowej perspektywie finansowej UE, na Polskę ma być większa, a na Warmię i Mazury mniejsza.
W związku ze środowym głosowaniem w Parlamencie Europejskim nad stanowiskiem negocjacyjnym w sprawie budżetu unijnego na lata 2014-2020 ugrupowanie posła Liberadzkiego chce zablokować przesuwanie długu z roku na rok.
Ten dług się kumuluje i staje się niebezpieczny – stwierdził poseł Liberadzki. – Polska być może ma szansę na 73 mld euro, ale gdy przyjdzie spłacać za 4-5 lat dług w wysokości 51 mld euro, to na Polskę z tej kwoty przypadnie do spłaty 11 mld euro, a więc otrzymamy nie 73 a 62 mld euro.
Wadą tego budżetu jest też – zdaniem posła – brak możliwości przesuwania środków między działami, np. 4,8 mld euro niewykorzystanych przez Polskę środków na kolej – na budowę dróg.
Gość Radia Olsztyn skomentował też inicjatywę polityczną Euro Plus: – To inicjatywa obliczona na wybory do europarlamentu, a dla SLD najważniejsze są wybory do Sejmu i rozwiązywanie problemów Polski. (as)