Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 14 °C pogoda dziś
JUTRO: 20 °C pogoda jutro
Logowanie
 

W Bliższych Spotkaniach wszystko o segregacji odpadów

Czwarty, brązowy pojemnik przeznaczony będzie na tzw. odpady kuchenne

Od 1 lipca w Polsce obowiązuje Wspólny System Segregacji Odpadów (WSSO). Gminy mają czas na wprowadzenie tych zmian do 2022 roku.

Od tej pory odpady powinny być dzielone na cztery frakcje:

  • do niebieskiego pojemnika lub worka powinien trafić papier
  • do zielonego – szkło
  • do żółtego – metale i tworzywa sztuczne
  • do brązowego – odpady ulegające biodegradacji

Od prawej: Katarzyna Żurek i Anna Kowalczyk. Fot. BSC

W studiu Bliższych Spotkań gościły ekspertki:

  • Katarzyna Żurek – technolog Zakładu Gospodarki Odpadami Komunalnymi
  • Anna Kowalczyk – kierownik utrzymania ruchu w olsztyńskim ZGOK-u.

Katarzyna Żurek wyjaśnia co te zmiany oznaczają dla mieszkańców.

To zmiana w podejściu do odpadów biodegradowalnych, czyli kuchennych, które do tej pory były traktowane przez ludzi jako odpad do pozbycia się, do unieszkodliwienia. W tej chwili ma on być odzyskiwany, poddawany recyklingowi i zagospodarowany w zgodzie z wytycznymi unijnymi.

Po zmianach przybył dodatkowy brązowy pojemnik.

Ustawodawca poszukuje takiej drogi na zwiększenie skuteczności i ilości zbieranych odpadów selektywnie, że dodaje nam dodatkowy worek lub pojemnik koloru brązowego. Ma on być przeznaczony do zbierania odpadów kuchennych. Jest to początek długiej drogi jaka czeka nasz region.  Kolor to jest początek. Będziemy musieli się nauczyć, co weń wrzucać. To zależy ściśle od technologii, która ma być przeznaczona do zagospodarowania tych odpadów.

Anna Kowalczyk podkreślała, że nie zawsze prawidłowo segregujemy odpady.

Błędy nadal występują, jednak z roku na rok segregacja jest coraz lepsza. Błędy te wynikają najczęściej z niewiedzy, bądź z wprowadzania niewłaściwych opakowań przez producentów, a nie z winy mieszkańców. Producenci dają opakowania, które są źle oznaczone lub wielomateriałowe i recyklerzy nie są przygotowani na ich przetworzenie, czyli nie ma właściwego ich zagospodarowania.

Jeśli chodzi o inne zanieczyszczenia jest już coraz lepiej. Mieszkańcy wiedzą, żeby nie wrzucać pełnych opakowań, ale żeby były one opróżnione, chociaż lekko umyte. Pod tym względem wygląda to dużo lepiej.

Katarzyna Żurek przypomniała co powinno trafiać do niebieskich pojemników.

Do pojemnika niebieskiego powinny trafiać przede wszystkim książki, zeszyty, gazety pod warunkiem, że papier nie jest czymś zalany. To jest główny mankament tego koloru pojemników. Nie wrzucamy tam substancji mokrych, papierków po cukierkach, worków po cemencie, pieluch jednorazowych, zatłuszczonych kartonów, paragonów. Taki materiał jest przez nas traktowany jako zanieczyszczenie i oddzielamy go, jeżeli jesteśmy w stanie. Papiernie oczekują od nas suchego, czystego, dobrego surowca, który następnie przerabiają na papier na gazety.

Katarzyna Żurek – technolog Zakładu Gospodarki Odpadami Komunalnymi. Fot. BSC

Katarzyna Żurek wyjaśniła co powinno trafiać do żółtych pojemników lub worków.

Od 1 lipca także metale, ale przede wszystkim tworzywa, które są opakowaniowe. Szczególnie pożądane są butelki tzw. pety po napojach, po płynach do mycia naczyń, po środkach czystości. Odpady powinny być czyste. Ten rodzaj tworzyw jest dla nas najcenniejszy, ponieważ jest najprostszy do przetworzenia i zagospodarowania.

Do tworzyw sztucznych zaliczamy także styropian, zwłaszcza ten, w który jest zapakowana elektronika lub inny sprzęt AGD, wrzucamy więc do żółtego pojemnika.

Anna Kowalczyk – kierownik utrzymania ruchu w olsztyńskim ZGOK. Fot. BSC

Anna Kowalczyk odpowiedziała na pytanie, czy należy ściągać etykiety?

Wszystkie termokurczliwe etykiety powinniśmy zdzierać, ponieważ recyklerzy nie są przygotowani do ich zdzierania i butelki blokują im przetwarzanie tego rodzaju odpadów.

Najczęstsze wątpliwości mieszkańców dotyczą pojemników koloru zielonego. O tym jaki rodzaj szkła powinien trafiać do takiego pojemnika – mówi Katarzyna Żurek.

 Większość pytań dotyczy szklanek i kieliszków. Nie jest to szkło opakowaniowe i nie powinno znajdować się w kontenerze. Powinny trafić do odpadów mieszanych. Szkło opakowaniowe to są słoiki, butelki, opakowania po kremach, słoiczki innego rodzaju, które są opakowaniem. Nie wolno wrzucać żadnych wazoników, lusterek, czy zniczy.

Posłuchaj rozmowy Izabeli Malewskiej z Katarzyną Żurek i Anną Kowalczyk

00:00 / 00:00

00:00 / 00:00

00:00 / 00:00

00:00 / 00:00

Od prawej: Katarzyna Żurek i Anna Kowalczyk. Fot. BSC

Większość osób nie wie co powinno trafiać do pojemników brązowych podsumowała Katarzyna Żurek.

Według Głównego Urzędu Statystycznego w Polsce odzyskujemy obecnie około 26 procent odpadów. W wielu gminach nadal nie stosuje się żadnej segregacji. Według dyrektyw unijnych do 2020 roku udział śmieci odzyskanych w naszym kraju powinien wynosić 50 procent.

Miasta, gminy muszą kontrolować, jak my mieszkańcy segregujemy śmieci. Jako mieszkańcy deklarujemy, czy będziemy odpady segregować czy nie i tym samym decydujemy się na odpowiednią opłatę. Są 2 stawki: jeżeli segregujemy płacimy za odbiór śmieci mniej, jeśli tego nie robimy płacimy nieco więcej. Czy urzędy są w stanie to skontrolować – mówił kolejny gość Bliższych Spotkań Aneta Grela z Referatu Gospodarki Odpadami Komunalnymi Wydział Środowiska w Urzędzie Miasta w Olsztynie.

Kontrole są wpisane w nadzór nad funkcjonowaniem systemu gospodarowania odpadami komunalnymi w gminie i jest to obowiązek gminy kontrolować to, co zadeklarują mieszkańcy. Nie mamy takiej możliwości, żeby sprawdzać co każdy wrzuca do pojemnika. Prowadzimy kontrolę w inny sposób. W domkach jednorodzinnych, gdzie prowadzony jest system workowy kontrole przeprowadza głównie firma odbierająca odpady. Jeżeli odpady są źle posegregowane, pozostawiają je z naklejką „Posegreguj jeszcze raz”. Natomiast w blokach deklaracje w imieniu mieszkańców składają zarządcy i oni decydują, czy w danym bloku będzie prowadzona segregacja czy nie. My prowadzimy tutaj kontrolę dwutorowo. Najpierw prowadzimy weryfikację i sprawdzamy, co w danych pojemnikach się znajduje. Jeżeli stwierdzamy, że są nieprawidłowości, wówczas wszczynamy taką formalną kontrolę podatkową. W takich formalnych kontrolach biorą udział pracownicy, zarządcy danych nieruchomości, którzy na bieżąco widzą co jest w danym pojemniku. W zabudowie wielorodzinnej odpowiedzialność jest zbiorowa i wówczas wszyscy muszą więcej płacić za nieposegregowane śmieci

– wyjaśniła Aneta Grela.

Posłuchaj rozmowy Izabeli Malewskiej z Anetą Grelą.

00:00 / 00:00
00:00 / 00:00
00:00 / 00:00

Aneta Grela

Na koniec wypowiedział się ekolog prof. Zbigniew Endler.

00:00 / 00:00
00:00 / 00:00

Zbigniew Endler

Redakcja: DKucharzewska/BSChromy/ASocha

 

 

Więcej w odpady, segregacja
Wakacje się skończyły. Na plażach i w lasach zostały tony śmieci

Kilkadziesiąt tysięcy ton śmieci zostawiają na Warmii i Mazurach w sezonie letnim turyści i mieszkańcy. Zaśmiecone są plaże, lasy, okolice parkingów… Skarżą się np. mieszkańcy gminy...

Zamknij
RadioOlsztynTV