W… majtkach ukrył skradzione telefony
29-latek z Elbląga próbował ukraść ze sklepu dwa telefony. Komórki chciał wynieść w… majtkach.
Ten niecodzienny sposób kradzieży udaremniła ochrona sklepu. Wezwani policjanci przeszukali złodzieja. Twierdził, że do kradzieży namówił go znajomy, który chciał telefon dla siebie, a drugi dla dziewczyny.
Jak się okazało, 29-latek okradł ten sam sklep 3 dni wcześniej, również wynosząc telefon. Tym razem funkcjonariusze odzyskali towar o wartości 1700 złotych. Za kradzież mężczyźnie grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
(pod/bsc)