W październiku ruszy proces w sprawie korupcji w urzędzie marszałkowskim
11 października ruszy proces osób oskarżonych w związku z korupcją w warmińsko-mazurskim urzędzie marszałkowskim. Taki termin ustalono na posiedzeniu organizacyjnym w Sądzie Rejonowym w Olsztynie.
Sprawa wybuchła w listopadzie 2014 roku. Wtedy zatrzymano dwóch biznesmenów oraz ówczesnego dyrektora departamentu polityki jakości, który miał przyjąć od nich co najmniej 20 tysięcy złotych łapówki. W roku 2015 były kolejne zatrzymania, w sumie oskarżono 8 osób – trzech biznesmenów i pięcioro urzędników, w tym byłych dyrektorów departamentów w urzędzie marszałkowskim, oraz jednego urzędnika z gminy Dywity.
– Prokuratura zarzuca im szereg przestępstw związanych z przetargami – płatną protekcję, łapownictwo i przekroczenie uprawnień lub niedopełnienie obowiązków urzędniczych – wyjaśnia sędzia olsztyńskiego sądu okręgowego Waldemar Pałka.
Zagrożenie karne jest różne w przypadku różnych przestępstw, części oskarżonych grożą maksymalnie 3 lata więzienia, innym – nawet 10 lat. Niewykluczone, że pojawią się wnioski o dobrowolne poddanie się karze.
– Trwają w tej chwili rozmowy na ten temat, ale jeszcze nie mogę powiedzieć, czy na pewno taki wniosek złożę – mówi mecenas Wojciech Wrzecionkowski, obrońca jednego z oskarżonych biznesmenów.
Na razie zaplanowano 6 dwudniowych terminów rozpraw – od 11 października do stycznia przyszłego roku.
(apiedz/kan/kpias)