Wojciech Kossakowski: Pani premier ustępuje kandydatowi, który ma zabiegać o rozwój gospodarki

Przemawia premier Beata Szydło, fot. premier.gov.pl

Pani premier Beata Szydło zachowała się jak mąż stanu, mając najwyższe notowania potrafiła przekazać pałeczkę kandydatowi, który będzie dalej prowadził rząd – powiedział gość Porannych Pytań poseł PiS z Ełku.

Krzysztof Kaszubski: Porozmawiamy o tym, o czym mówi cała Polska, czyli dymisji pani premier Beaty Szydło. Musi być gorąca sytuacja, skoro pan poseł od rana jest w Sejmie. Pani premier, pomimo tego, że ma bardzo dobre notowania wśród Polaków, składa rezygnację. Z czego to wynika?

Wojciech Kossakowski: Słowo rezygnacja nie do końca tu pasuje, ponieważ pani premier nigdy nie rezygnuje. Ustąpiła z funkcji ponieważ taka jest konieczność na chwilę obecną. Wielokrotnie mówiliśmy, że po 2 latach nastąpi podsumowanie. W tym okresie wprowadziliśmy reformy prospołeczne: 500 plus, mieszkanie plus, obniżenie wieku emerytalnego, podniesienie minimalnej płacy. Pani premier ustępuje kandydatowi, który ma zabiegać o rozwój gospodarki.

Krzysztof Kaszubski: Czy obejmie tekę wicepremiera?

Wojciech Kossakowski: To pokazuję te zmianę. Część naszego elektoratu podchodzi bardzo emocjonalnie, nie godzi się z tą decyzję, ale przypomnę, że partia PiS pod kierownictwem prezesa już w 2007 roku podjęła decyzję o samorozwiązaniu sejmu. Wydawało się w tamtym momencie, że była to zła decyzja, ale w 2015 roku okazało się, że była to decyzja przemyślana, która dała nam rządy samodzielne i możliwość zmiany Polski na lepsze. Ja wierzę, że decyzje, które zapadły na komitecie politycznym będą decyzjami dobrymi dla Polski. Pani premier zachowała się jak mąż stanu, mając najwyższe notowania potrafiła przekazać pałeczkę kandydatowi, który będzie dalej prowadził rząd.

Krzysztof Kaszubski: Media nieprzychylne PiS żyły tym, że premier jest w bardzo złym stanie psychicznym i fizycznym. Widział pan wczoraj panią premier?

Wojciech Kossakowski: Tak, dziękowałem jej za pracę. Jest w bardzo dobrym stanie i psychicznym, i fizycznym. Dzisiaj ta decyzja wydaje się niezrozumiała, ale czas pokaże, że była słuszna

Krzysztof Kaszubski: Opozycja mówi, że po to ta zmiana, by wywołać zamieszanie i przykryć głosowania nad ustawami, które nie są wygodne.

Wojciech Kossakowski: Opozycja udowodniła, że nie potrafi rządzić, podczas ich rządów do dymisji dochodziło po wielu aferach i nadużyciach. U nas pani premier, kiedy właśnie ma najwyższe notowania potrafiła przekazać kierowanie rządem wspaniałemu człowiekowi, który zna się na gospodarce, który już wielokrotnie udowodnił że jest sprawnym gospodarczo liderem. Na następny okres, jaki nam został, ta zmiana przyniesie korzyści dla Polski i Polaków a nie tylko osobiste

Krzysztof Kaszubski: Mówi się, że trzeba zmienić wizerunek Polski na arenie międzynarodowej i właśnie Mateusz Morawiecki ma dokonać nowego otwarcia z Unia Europejską?

Wojciech Kossakowski: Mateusz Morawiecki dobrze sądzi radzi w kontaktach zagranicznych, zna języki, pracował w wielu instytucjach światowych, także ta zmiana powinna przynieść korzyści Polsce na arenie międzynarodowej. Pamiętajmy, że pani premier nie odchodzi z rządu. Dalej to będzie team, który prowadzi Polskę ku lepszemu życiu, żebyśmy żyli w bezpiecznym kraju, który się szybciej i dynamiczniej rozwija. Dużo inwestycji drogowych trafiło w tym czasie na WiM, ale ten nowy duch ma nadać Polsce jeszcze większego biegu.

Krzysztof Kaszubski: Są ministrowie, którzy mają bardzo zły wizerunek polityczny, czy to będzie okazja do wymiany tych ministrów, na giełdzie pojawiają się nazwiska ministrówMacierewicza, Waszczykowskiego, Adamczyka, Szyszki?

Wojciech Kossakowski: Dzisiaj za wcześnie o tym mówić, na przyszłym posiedzeniu sejmu prawdopodobnie kandydata na premiera wygłosi expose, następnie będzie głosowania i wtedy nowy premier dokona analizy ministrów i ministerstw, ale na to musimy jeszcze poczekać, ma to nastąpić w okolicach stycznia-lutego.

Posłuchaj rozmowy z Wojciechem Kossakowskim.

Redakcja: A.Socha