Wyrok za zabójstwo Piotra G. usłyszą w maju
Olsztyński sąd okręgowy zakończył proces Joanny G., jej kochanka i znajomego oskarżonych o zabójstwo niepełnosprawnego męża kobiety. Mowy stron odroczono do połowy maja. Wszystkim grozi dożywocie.
Joanna G. związała się z poruszającym się na wózku Piotrem G., gdy była podopieczną domu dla ofiar przemocy w Caritasie w Olsztynie, gdzie pracował mężczyzna. Kiedy kończył się jej pobyt w ośrodku, Piotr G. w tajemnicy przed współpracownikami postanowił wziąć kobietę i jej piątkę dzieci do swojego domu. W tajemnicy wziął z nią ślub.
Szybko jednak okazało się, że kobieta zaczęła go zdradzać. Sama o sobie mówi, że jest nimfomanką. Wkrótce doszło do tego, że w mieszkaniu małżeństwa G. zamieszkał kochanek kobiety, który jest z nią oskarżony o zabójstwo. Wówczas Piotr G. całymi dniami tułał się po Olsztynie. Gdy wracał do domu, żona z kochankiem mieli się nad nim znęcać psychicznie i bić. Po kilku miesiącach para zaplanowała zabójstwo Piotra G. Do pomocy w zbrodni namówili też znajomego.
Piotr G. został zabity w krzakach obok największego placu zabaw w Olsztynie.
Nie wiadomo, czy oskarżeni przyznają się do winy, bo na czas składania przez nich wyjaśnień sąd utaił proces, argumentując to m.in. dobrem 17-ciorga dzieci, które łącznie mają oskarżeni.
Sąd odroczył wysłuchanie mów końcowych, ponieważ autorka aktu oskarżenia wyjechała w delegację, a jej zwierzchnik z prokuratury Olsztyn Południe poprosił sąd, by to właśnie najlepiej znająca sprawę prokurator wygłosiła mowę końcową. Sąd przystał na tę prośbę. (pap/as)