Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 7 °C pogoda dziś
JUTRO: 9 °C pogoda jutro
Logowanie
 

Zaczęły masowo szturmować nasze okna. Entomolodzy radzą, jak pozbyć się biedronek z domów

Fot. Archiwum prywatne

Jesień to czas, gdy obserwujemy skupiska biedronki azjatyckiej, szukającej miejsca do przezimowania. Entomolodzy proponują różne sposoby na poradzenie sobie z owadami: od tworzenia dla nich alternatywnych schronień – po odkurzanie i stosowanie zabiegów chemicznych.

Skupiska biedronek, jakie w okresie jesieni obserwujemy ostatnio w Polsce, wcale nie oznaczają „plagi”.

Biedronki azjatyckie, podobnie jak niektóre inne gatunki, naturalnie gromadzą się jesienią, aby przetrwać zimę. Dzięki tendencjom skupiskowym skutecznie odstraszają drapieżniki swoim czerwonym kolorem, komunikując, że są trujące i niesmaczne jednocześnie

– wyjaśnia entomolog, dr hab. Stanisław Czachorowski z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego.

Biedronki zwabiają się wzajemnie zapachem, bo w gromadzie łatwiej jest im przetrwać zimę. Skupiska biedronek, wchodzących w szpary między naszymi oknami, są typowe dla biedronki azjatyckiej, której wysokie bloki „przypominają” skały – miejsce naturalnego spędzania zimy.

Owady w domach można zwalczać lub zapobiegać ich obecności. Entomolodzy mają do tej kwestii różne podejścia.

Jeśli nie chcemy biedronek w naszych domach, to stwórzmy im warunki do życia w mieście. Skoro budujemy hotele dla owadów z myślą o owadach zapylających, możemy również wieszać specjalne domki dla biedronek na wzór domków dla motyli. Kiedyś owady mogły chować się na strychach, pod belkami dachowymi, w szparach. Dziś nasze poddasza są wysprzątane i zamknięte. Dlatego musimy stworzyć owadom siedliska w parkach, w starych próchniejących drzewach, w szyszkach i liściach

– wylicza prof. Czachorowskim który za prawdziwą plagę uważa nie biedronki, ale grabienie liści w miastach. Według profesora, pozostawione w parkach byłyby owadzim odpowiednikiem noclegowni.

Mówiąc o zapobieganiu gromadzeniu się biedronek w mieszkaniach prof. Stanisław Ignatowicz z Zakładu Entomologii Stosowanej SGGW w Warszawie zaleca o wiele bardziej radykalne środki. Jego zdaniem sprawdzą się: stosowanie zabiegów chemicznych na elewacje bloków, uszczelnienie szpar i ram okiennych i odkurzanie. Jeśli ktoś zdecyduje się na tę metodę zwalczania intruzów – musi pamiętać o wyniesieniu worka odkurzacza poza dom, ponieważ biedronki mogą uwolnić się stamtąd i ponownie rozprzestrzenić w mieszkaniu.

Profesor z SGGW zastrzega, że biedronek azjatyckich nie można zwalczać w naturze, w okresie wegetacji roślin, ponieważ każdy zabieg chemiczny będzie śmiertelny również dla innych owadów, w tym biedronek rodzimych. Dlatego prof. Ignatowicz zaleca takie działania właśnie jesienią, kiedy biedronki zbierają się w gromady i wnikają do mieszkań. Uspokaja, iż nie ma możliwości pomylenia inwazyjnej biedronki z gatunkami rodzimymi, ponieważ tylko „azjatka” masowo szturmuje nasze okna.

Biedronka azjatycka nie jest groźna dla człowieka, choć przygnieciona może uszczypać skórę. Po ugryzieniu zdarzają się odczyny alergiczne.

 

Autor: PAP
Redakcja: A. Chmielewska

Więcej w biedronka, plaga, azjatkka
Inwazja azjatyckich biedronek, afrykańskich szerszeni, zielonych papug i złocistych szakali. Powód: ocieplenie klimatu

Czy to już prawdziwa plaga? Czy coraz popularniejsze w Polsce azjatyckie biedronki są niebezpieczne? Wchodzą drzwiami i oknami i nie są tak miłe, jak nasze rodzime...

Zamknij
RadioOlsztynTV