Zamieszanie wokół największej inwestycji w regionie komentowali politycy w audycji„My Wy Oni”

Goście audycji, od prawej: Kamil Kozłowski, burmistrz Biskupca – PSL, Teresa Astramowicz-Leyk – Nowoczesna, Marcin Kuchciński – PO, prowadzący audycję Krzysztof Kaszubski, Dariusz Rudnik – PiS i Henryk Falkowski – Kukiz15.

Sprawa dotyczy  budowy fabryki płyt wiórowych, która ma powstać w Biskupcu. CBA i prokuratura wzięły pod lupę działania burmistrza, który razem z kilkoma innymi pracownikami magistratu jest  podejrzany o przekroczenie uprawnień przy sprzedaży gruntu. Śledztwo toczy się w sprawie, a nie przeciwko komuś.

Na temat ostatnich wydarzeń  w samorządzie biskupickim  dyskutowali politycy, w pierwszej po wakacyjnej przerwie audycji Radia Olsztyn „My Wy Oni”. Naszymi gośćmi byli: Kamil Kozłowski, burmistrz Biskupca – PSL, Teresa Astramowicz-Leyk – Nowoczesna, Henryk Falkowski – Kukiz15, Marcin Kuchciński – PO i Dariusz Rudnik – PiS.

Kamil Kozłowski: Mówimy tutaj o największej inwestycji w regionie, od kilkudziesięciu lat, za około 1 miliard złotych powstanie kilkaset miejsc pracy. Ponad 3 lata starań o tego inwestora. To my się staraliśmy o inwestora, a nie inwestor o Biskupiec. Działaliśmy zgodnie z prawem. Pieczę trzymały dwie kancelarie prawne, zarzutów nikt nie otrzymał, śledczy prosili mnie tylko o dostarczenie dokumentacji.

Kamil Kozłowski

Teresa Astramowicz-Leyk: Sam fakt budowy fabryki zasługiwałby na pochwałę, gdyby nie niepokojące opinię publiczna doniesienia dziennikarskie o przekształceniach działek. Rozwój przemysłu meblarskiego w naszym regionie jest zgodny ze strategią rozwoju i zasługuje na poparcie wszystkich sił politycznych. Jeżeli pojawiają się doniesienia dotyczące nieprawidłowości, to powinny być dokładnie sprawdzone. Ważne żeby prokuratura nie była upolityczniona, niestety prokurator generalny jest połączony z funkcją ministra sprawiedliwości a sądy powszechne oddane są politykowi, który sam ma nie wyjaśnione zarzuty przez wymiar sprawiedliwości.

Teresa Astramowicz-Leyk

Henryk Falkowski: Biskupiec jest twierdzą PSL. Na razie wygląda to na grę pozorów, za chwile śledztwo przejmie prokuratura regionalna w Białymstoku i pojawi się przedawnienie. Firma globalna Egger chce produkować płyty, ale lokalna społeczność protestuje przeciwko budowie przez tę firmę spalarni. Jako wędkarz boję się o malutką rzeczkę Dymer i jezioro Dadaj, które mogą zostać zanieczyszczone.

Henryk Falkowski

Marcin Kuchciński: Województwo potrzebuje dużych inwestycji, by się móc rozwijać. To wielka sprawa dla regionu. Żeby cała zawierucha nie odbiła się na inwestorze i inwestycji. Pracując w Warmińsko-Mazurskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej wspierałem gminę w pozyskaniu inwestora. To my zabiegaliśmy o tego inwestora.

Marcin Kuchciński

Dariusz Rudnik: Strategia rozwoju naszego województwa skomponowana przez poprzedni i obecny zarząd kładzie nacisk na rozwój turystyki i rolnictwa, ale nam są potrzebne inwestycje przemysłowe. Inwestycja pod Biskupcem daje szansę na rozwój regionu. Co prawda, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, po dojściu PiS do władzy, sytuacja na rynku pracy się poprawiła i nie ma już takiego ciśnienia., ale taka inwestycja ma sens, tak jak miała sens budowa Stomilu. Mamy nadzieję, że firma spełni wszystkie normy dotyczące środowiska, żeby nie podcinać gałęzi, na której wszyscy siedzimy.

Dariusz Rudnik

Kamil Kozłowski: Jako samorządowiec cieszę się, że ta inwestycja zyskała poparcie wszystkich partii politycznych, również poparcie i zaangażowanie obecnego prezesa Strefy, pana Grzegorza Smolińskiego oraz pana wojewody, który też się włączyć, by pomóc przy procedurach. Dużo się mówi o spalarni odpadów, przecież mamy pozytywną opinię Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska i Sanepidu. O spalarni odpadów nie było mowy w żadnej dokumentacji. Jest to współspalanie biomasy.

Teresa Astramowicz-Leyk: Nowoczesna będzie wnikliwie analizować doniesienia prokuratury i będziemy pilnować, by prokuratura działała w granicach prawa, a nie realizowała zamówienie polityczne.

Henryk Falkowski: Inne portale powtarzają tę informację za TVP Info, a to odbiera jej wiarygodność. Ja tylko zwracam uwagę, że tam jest zlewnia 40 jezior, nie warto dla jednej fabryki tych 40 jezior oddawać.

Marcin Kuchciński: Zawsze przy takiej inwestycji ktoś protestuje. Firma ta jest globalna i mocno przykłada wagę do środowiska i swojego wizerunku w świecie. Jedna z jej fabryk leży przy stoku alpejskim, więc niepokój mieszkańców nie jest uzasadniony.

Dariusz Rudnik: Bardzo dobrze, że ludzie protestują, bo to pozwoli postawić inwestorowi takie warunki, które odpowiadają i środowisku i społeczeństwu. Insynuacje, że wszystko jest ukartowane, jest poniżej poziomu dyskusji. Będziemy patrzeć inwestorowi na ręce, czy spełnia normy środowiskowe.

Ponadto w audycji zostały poruszone tematy, prezydenckiej debaty konstytucyjnej oraz rocznicy Sierpnia 1980 roku.

Posłuchaj całej audycji.

Autor/Redakcja: A.Socha